Najlepszym sposobem abysmy zyli sobie spokojnie jest pokazanie atakujacemu ze nic nie zyska na swoich atakach i krotka spokojna rozmowa .... w moim przypadku to zawsze dzialalo .....

Natomiast jak bedzie ktos nachalny to powinnismy zebrac cale swoje wojsko w jakiejs osadzie i go sprowokowac do zaatakowania jej

Po pierwsze - wysoki lvl kryjowki, po drugie - mury, po trzecie obserwowanie zblizajacych sie atakow i szybkie inwestycje chocby w wojo, po czwarte wojo na fs (jesli offowe, a nie defowe), spokojna rozmowa tez przynosi czasem rezultaty - wazne zeby bez wulgaryzmow i wyzwisk, mozna ustawic defa - jesli ma sie takie wojo lub ew. zaatakowac gostka w rewanzu

dodam, ze jedna farma obok mnie juz znikla   no i ogolnie tak sie jakos przerzedza... 

To od mojej farmy
"co mnie k*** atakujesz? zycie ci niemile? cyganka cie wysrala w biegu ty p******* k*** ,mam nadzieje ze jako sasiedzi bedziemy zyli w pokoju..cheeers!"

Moja odpowiedz byla kulturalna:
Buduj kryjowki.

To nie wróg tylko farma, jakby grzecznie poprosil, to zgadalibysmy sie za godzinna dalbym mu spokoj, a tak sami wiecie:)
Ps. te wyrazy ja zagwiazdkowalem, nie on:)

Na tym etapie gry niezawodny  jest myk polegający na tym że jak atakuje cię ciągle ta sama osoba   ty w tym samym czasie atakuj jego i zaproponuj korzystne rozwiązanie dla was obojga w 90% działa