Piszmy jak zrobić w butelke wroga.

Najlepszym sposobem abysmy zyli sobie spokojnie jest pokazanie atakujacemu ze nic nie zyska na swoich atakach i krotka spokojna rozmowa .... w moim przypadku to zawsze dzialalo .....

Natomiast jak bedzie ktos nachalny to powinnismy zebrac cale swoje wojsko w jakiejs osadzie i go sprowokowac do zaatakowania jej

Z jednej strony tak, ale ta gra wlasnie rowniez polega na walce wiec jak nam ktos podskakuje to powinnismy mu pokazac ze mamy tzw 'cojones' (albo sie to podobnie pisalo:)

Po pierwsze - wysoki lvl kryjowki, po drugie - mury, po trzecie obserwowanie zblizajacych sie atakow i szybkie inwestycje chocby w wojo, po czwarte wojo na fs (jesli offowe, a nie defowe), spokojna rozmowa tez przynosi czasem rezultaty - wazne zeby bez wulgaryzmow i wyzwisk, mozna ustawic defa - jesli ma sie takie wojo ;) lub ew. zaatakowac gostka w rewanzu :)

dodam, ze jedna farma obok mnie juz znikla ;)  no i ogolnie tak sie jakos przerzedza...  :D

no ja np. dogadalem sie z tym co mnie najczesciej atakowal, ze za godzinne wydobycie co dziennie da mi spokoj, jak narazie zdaje to egzamin, wojska nie trace, inni jakos mnie nie atakuja, powoli rozbudowa, jak dojde do konkretnych jednostek to nastapi rozwiazanie kontraktu (tylko ciekawe czy na pokojowych warunkach :D)

To od mojej farmy
"co mnie k*** atakujesz? zycie ci niemile? cyganka cie wysrala w biegu ty p******* k*** ,mam nadzieje ze jako sasiedzi bedziemy zyli w pokoju..cheeers!"

Moja odpowiedz byla kulturalna:
Buduj kryjowki.

To nie wróg tylko farma, jakby grzecznie poprosil, to zgadalibysmy sie za godzinna dalbym mu spokoj, a tak sami wiecie:)
Ps. te wyrazy ja zagwiazdkowalem, nie on:)

no u mnie kulturalnie było: "    no i co nachapałes sie"

Na tym etapie gry niezawodny  jest myk polegający na tym że jak atakuje cię ciągle ta sama osoba   ty w tym samym czasie atakuj jego i zaproponuj korzystne rozwiązanie dla was obojga w 90% działa :good:

I co ? Jak zwykle nawiązemy do pasożyta yar3pna!:D:D:D Też proponowałem żeby dał mi spokój za "okup" ale NIE(dziwny gośc) Gdybym trafił w inną okolice może miałbykm juz 150 popa a tak??? Ciągle ta świadomośc że ten menel jest koło nas.